A teraz brutalna prawda – to wszystko nie sprawi, że nasze relacje się poprawią! Marudzenie, narzekanie, poświęcanie się, dawanie za dużo, godzenie się na złe traktowanie – jeszcze nie uratowało żadnej relacji!

Zachowania małej dziewczynki w nas sprawiają, że nasze relacje i związki są niedojrzałe, pełne walki, bólu, poczucia odrzucenia i wiecznej szarpaniny.

Jedynie uświadomienie sobie tego, zauważenie dziecięcych strategii i uczenie się dojrzałych zachowań Dorosłej – zmieni tę sytuację.

W procesie, do którego Cię zapraszam:

• zaczniesz zauważać swoje dziecięce reakcje i to, jak one niszczą Twoje relacje
• uświadomisz sobie, że oczekiwania, domaganie się uwagi, fochy – płyną z nieuzdrowionych ran z dzieciństwa i nikt, oprócz Ciebie, nie jest za to odpowiedzialny
• zobaczysz wyraźnie, że takie zachowania powodują odsuwanie się ludzi od Ciebie – Ty czujesz się coraz gorzej i domagasz się jeszcze więcej, a to prowadzi do błędnego koła zasługiwania i pretensji
• poczujesz, jak mogłyby wyglądać Twoje relacje z innymi, gdy będzie w nich więcej dorosłej i mniej presji
• zrozumiesz, że im więcej pretensji, uwagi na innych i rozważań „co ktoś powinien” – tym mniej miłości, akceptacji i bliskości
• zaczniesz odczuwać coraz większy dyskomfort bycia „roszczeniową dziewczynką” – bo Ty tracisz poczucie własnej wartości, a inni się od Ciebie odsuwają

Gdybym wcześniej to wiedziała i rozumiała dynamikę dojrzałych relacji międzyludzkich, moje związki, w tym dwa małżeństwa – zupełnie inaczej by wyglądały.