Bezpłatne wyzwanie | 11-17.10
Tydzień dobrej zabawy, a przy okazji wdrożenie nawyków, które pomogą żyć lepiej i z lekkością?
Naucz się ze mną podstaw higieny psychicznej na bezpłatnym wyzwaniu!
Nasze zasoby energii nie są niewyczerpane.
Wyczerpują je:
- brak dbałości o ciało
- dołujące myśli
- tv i natłok negatywnych informacji
- walka z całym światem
- ciągła kontrola
- perfekcjonizm
- udowadnianie racji
- przejmowanie się opiniami innych
- poczucie winy i branie odpowiedzialności za innych
- plotkowanie
- bycie w krzywdzie
- hałas i cywilizacja
i wiele innych bodźców oraz czynności, które są złodziejami życiowej energii.
A przecież od naładowanych baterii wiele zależy:
nasze zdrowie
nasze dobre samopoczucie
wiara w siebie
podejmowanie wyzwań
radość życia
odporność na stres
poczucie własnej wartości
dobre relacje z innymi
I pewnie jeszcze parę rzeczy by się znalazło ☺
Nikt nas nie uczy zarządzania życiową energią, uczymy się bzdetów, zamiast szeroko pojętej higieny psychicznej, na którą oczywiście składa się również odpoczynek, oddech, medytacja, relaks.
Chcę Cię więc zaprosić na bezpłatne wyzwanie „Naładuj baterie przed zimą!”.
Przez tydzień będziesz się świetnie bawić (moje wyzwania są z tego znane 😉 ), wdrożysz parę wspierających nawyków, dowiesz się jak dbać na co dzień o siebie i dobre samopoczucie.
Po to, żeby:
- lepiej przetrwać długie, ciemne dni
- zaprosić więcej radości do życia
- być zdrowszą i odporniejszą
- mieć więcej siły na realizację swoich planów
Co otrzymasz?
- Codzienną inspirację i zadanie na maila
- Codzienne spotkanie na grupie na żywo
- Dostęp do medytacji i filmów, które pomogą Ci wytrwać w procesie
- Możliwość zadawania pytań i otrzymania wsparcia: ode mnie i innych kobiet
Prowadząca
Joanna Sławińska
Jestem kobietą po przejściach, która wreszcie żyje po swojemu.
Moja droga do tego była wyboista – najtrudniejsze życiowe doświadczenia, wychowanie na grzeczną i miłą dziewczynkę, wieloletnie dopasowywanie się do innych i zasługiwanie na miłość. Czyli można powiedzieć – standard.
A potem odkrywanie swoich mechanizmów i strategii przerwania, wzorców rodowych i głęboko zakorzenionych niszczących przekonań.
Zrozumienie, że jedyna droga do uleczenia siebie i swojego życia prowadzi przez odkrycie siebie i tego, co jest naprawdę MOJE. Nie rodziny, nie matki, nie partnera – tylko moje.
Dziś, po latach nauki, wypracowywania swoich metod pracy, łączenia różnych nurtów, po tysiącach godzin sesji i warsztatów z kobietami, wiem jedno. Tylko Ty wiesz, co jest dla Ciebie dobre – a ja pomogę Ci to odnaleźć. Wspieram kobiety w żegnaniu poczucia, że coś z nimi nie tak, że muszą się naprawiać, być jakieś.
Nie uczę niczego, czego sama nie doświadczyłam – bo wiedza nie leczy. Leczy doświadczanie, przeżywanie, czucie swojej prawdy. Leczy żegnanie z szacunkiem doświadczeń swoich i swoich przodków. Leczy zrozumienie swoich mechanizmów przetrwania i zobaczenie, że nam nie służą. Po to, żeby iść po swoje życie z lekkością.
Bo moim marzeniem jest, żebyś żyła po swojemu, w zgodzie ze sobą i swoim sercem.