fbpx

Dziękuję za zapisanie się na webinar, potwierdzenie otrzymasz mailem.

Dodatkowo mam dla ciebie wyjątkową propozycję! 

Szkolenie online

Jak wrzucić na luz i stać

się zdrową egoistką?

(i poprawić dzięki temu relacje z innymi)

 

Czy słyszałaś w dzieciństwie, że masz być grzeczna i miła, starać się, a wtedy wszyscy Cię polubią?

Czy byłaś uczona, że zadaniem kobiety jest dbanie o rodzinę i otoczenie?

A może słyszałaś, że myślenie o sobie to egoizm?

Czy też może ktoś Ci mówił, że Twoje potrzeby są również ważne, i że o nie masz zadbać najpierw?

 Ostatnie zdanie w domu rodzinnym słyszymy niezwykle rzadko, a jeszcze rzadziej jesteśmy uczone tego, jak naprawdę o siebie zadbać.

Ja też wierzyłam, że trzeba być tylko dla innych i że to jedyna droga do szczęścia.

Teraz pracuję z klientkami, które również w to kiedyś uwierzyły, ale teraz czują, że coś tu jest nie tak, bo jakoś dziwnie tak się dzieje, że żyjąc tak, wcale nie odczuwają spełnienia, radości i akceptacji innych.

No właśnie…

Relacje z innymi ludźmi są dla nas ważne. Chcemy czuć się częścią większej całości, przynależeć do grupy bliskich nam ludzi, czuć wsparcie i akceptację.

I wydawałoby się, że słuszne jest to, czego jesteśmy uczone – że jak będziesz miła, będziesz się starać, będziesz myśleć o potrzebach innych, nie o sobie, nie będziesz „egoistką” – Twoje relacje będą szczęśliwe i wspierające.

Taki przekaz my kobiety niesiemy w sobie, choć mamy 30, 40, 50 lat.

Czym to skutkuje?

Z

czujemy się nierozumiane i niespełnione w relacjach

Z

czujemy się źle, gdy robimy coś dla siebie

Z

czujemy się źle, gdy mamy komuś odmówić

Z

nasze plany i pragnienia są na szarym końcu

Z

nasze plany i pragnienia są na szarym końcu

Z

nie mówimy, gdy coś nam się nie podoba

Z

nie mówimy, gdy coś nam się nie podoba

Bo nie chcemy robić kłopotu, przykrości, nie chcemy być nazwane „egoistką”… Tak jakby to była największa obelga. A przecież słowo egoizm to nic innego jak miłość dla siebie, ale nawet w słowniku języka polskiego czytamy o „nadmiernej” miłości…

Jakby można było nadmiernie kochać. Zdrowy egoizm, czyli dbałość o własne potrzeby, bycie dla siebie życzliwą i wspierającą, znajomość siebie i szacunek dla samej siebie ( i innych naturalnie też) – jest podstawą szczęśliwego życia. Tyle tylko, że bycia dla siebie dobrą trzeba się po prostu nauczyć.

Bo o ile nauczono nas codziennego mycia zębów, to podstaw higieny psychicznej już nie…

Że dbanie o samą siebie jest wręcz naszym obowiązkiem, także w kontekście dobrych relacji z innymi.

Może jesteś teraz zdziwiona ☺

Zobacz, jeśli sama o siebie nie zadbasz, to po pierwsze – jesteś na świetnej drodze do stania się męczennicą,
a relacja z męczennicą nie jest łatwa, oj nie…

A po drugie – „podrzucasz” wtedy siebie innym i oczekujesz… – że się domyślą, czego Ci trzeba, że pomogą, zajmą się Twoimi trudnymi emocjami.

No bo skoro Ty o siebie nie dbasz, to trochę zawieszasz się na innych. A to też nie robi dobrze naszym relacjom.

Na szkoleniu zajmiemy się:

\

jak budować w sobie dorosłą, sprawczą kobietę

\

jak uczyć się być zdrową egoistką

\

jak nie przejmować się opinią innych

\

jak przestać rozdawać siebie innym w całości

Prowadząca:

Joanna Sławińska

Joanna Sławińska

Jestem kobietą po przejściach, która wreszcie żyje po swojemu.
Moja droga do tego była wyboista – najtrudniejsze życiowe doświadczenia, wychowanie na grzeczną i miłą dziewczynkę, wieloletnie dopasowywanie się do innych i zasługiwanie na miłość. Czyli można powiedzieć – standard.

A potem odkrywanie swoich mechanizmów i strategii przerwania, wzorców rodowych i głęboko zakorzenionych niszczących przekonań.
Zrozumienie, że jedyna droga do uleczenia siebie i swojego życia prowadzi przez odkrycie siebie i tego, co jest naprawdę MOJE. Nie rodziny, nie matki, nie partnera – tylko moje.

Dziś, po latach nauki, wypracowywania swoich metod pracy, łączenia różnych nurtów, po tysiącach godzin sesji i warsztatów z kobietami, wiem jedno. Tylko Ty wiesz, co jest dla Ciebie dobre – a ja pomogę Ci to odnaleźć. Wspieram kobiety w żegnaniu poczucia, że coś z nimi nie tak, że muszą się naprawiać, być jakieś.

Nie uczę niczego, czego sama nie doświadczyłam – bo wiedza nie leczy. Leczy doświadczanie, przeżywanie, czucie swojej prawdy. Leczy żegnanie z szacunkiem doświadczeń swoich i swoich przodków. Leczy zrozumienie swoich mechanizmów przetrwania i zobaczenie, że nam nie służą. Po to, żeby iść po swoje życie z lekkością.
Bo moim marzeniem jest, żebyś żyła po swojemu, w zgodzie ze sobą i swoim sercem.

Rozprawiam się z tym wszystkim, co nam kobietom nie służy, bo mam to to alergię.

Jeśli więc czujesz, że też byś tak chciała, wykup dostęp do tego szkolenia.

 


Cena tego 1,5 godzinnego szkolenia to teraz

39 zł

24 zł