×

Krok 1. Decydujesz co kupujesz i wybierasz podzielenie płatności TubaPay jako formę zapłaty

Krok 2. Podajesz swoje dane i zapoznajesz się z zasadami podzielenia płatności na wybrany przez Ciebie cykl

Krok 3. Akceptujesz zasady płatności i uruchamiasz zakup dokonując pierwszej wpłaty miesięcznej

Krok 4. Korzystasz z zakupu, a kolejne płatności realizujesz co miesiąc do TubaPay

Wszystko prosto, wygodnie i szybko. Na koniec otrzymasz potwierdzenie mailowe oraz specjalny Panel Klienta TubaPay do dokonywania kolejnych cyklicznych wpłat dowolną metodą płatności.

Cieszę się, że spotkamy się na webinarze. Szczegóły otrzymasz na maila.

Zostań tutaj jeszcze chwilę i zapoznaj się z propozycją, która jest dostępna tylko dla zapisanych na webinar.

Szkolenie online

„Wszystko przeze mnie!” Czy da się żyć bez poczucia winy?

Wpędzanie w poczucie winy jest cudownym narzędziem manipulacji i tresury.

Odbierz dostęp i dowiedz się, jak się przed nim bronić.

Tak sobie myślę, że gdyby kiedyś dawno temu ktoś nam powiedział, że można żyć bez poczucia winy – nasze życie wyglądałoby inaczej.

Wiesz co najczęściej słyszę na sesjach indywidualnych czy grupowych, gdy pracuję z kobietami?

  • „Nie powiem, że to mi się nie podoba, bo boję się, że ona się obrazi”
  • „Nie mogę odmówić, bo będzie jej przykro”
    „Jak to zrobię, on będzie zły”
  • „Zgadzam się na to, bo powiedzą, że jestem egoistką”

Znasz to…?

 

Wpędzanie nas w poczucie winy jest cudownym narzędziem manipulacji i tresury. Bo przecież nie wolno żyć po swojemu, gdy to sprawia przykrość innym.

I ta rzecz, której warto byłoby uczyć dzieci od przedszkola brzmi – Twoje emocje są Twoje i to Twoje zadanie nimi zarządzać. 

Emocje innych to ich emocje i to ich odpowiedzialność, by się nimi zająć.

Kropka.

Ale my przecież słyszymy od dziecka:
☹ „Mamusi jest smutno przez Ciebie!”
☹ „Tatuś przez Ciebie się tak zdenerwował, że Cię skrzyczał/zbił”

Uczymy się, że to przez nas ludzie się denerwują, czują smutek czy przykrość. Słowem – że to od nas zależy samopoczucie, dobrostan i humor wszystkich wokół.

Do dziś więc łykamy jak pelikany te wszystkie – „To przez Ciebie!” – wysokie ciśnienie matki, foch koleżanki z pracy, wkurzenie partnera…
To przez nas partner pije, dziecko ma jedynki, matka jest nieszczęśliwa, a dorosłe dzieci nie mogą ułożyć sobie życia.
No jesteśmy cudotwórczyniami chyba, od których wszystko zależy 😉

Widzisz ten bezsens, to kłamstwo w jakim nas wychowano?

Bo oczywiście żyjemy wśród innych, wpływamy na siebie, jesteśmy empatyczni.
Ale… jesteśmy już dorośli i mamy wybór!
Możemy zdecydować, czy chcemy chodzić wiecznie obrażone, wkurzone na cały świat, zamiast poszukać w sobie… nie, nie winy, a odpowiedzialności za siebie, swoje zachowania i emocje.
SWOJE i tylko swoje.
Mamy wybór.
Nasze matki, teściowe, koleżanki i mężowie też.

To szkolenie jest o tym jak:

nie brać czyjegoś humoru, wkurzenia czy focha na siebie

zrozumieć, że poczucie winy nami rządzi i unieszczęśliwia nie tylko nas

zobaczyć z czym związane jest nasze kobiet ciągłe poczucie winy, skąd płynie

oddzielić się od drugiego dorosłego człowieka i nie winić się za jego wybory, upadki, zachowania

zadbać o siebie i swoje potrzeby MIMO poczucia winy

uwolnić się od poczucia winy za swoje decyzje

Tak często jestem świadkiem naszego kobiecego zmagania się z poczuciem winy, że pomyślałam, że warto o tym zrobić webinar i podzielić się moimi doświadczeniami, żebyś mogła wyjść po spotkaniu z konkretną, ułożoną wiedzą, a także wzmocniona i przekonana, że nowe życie jest możliwe.

Słowem – żebyś zaczęła żyć lżej, radośniej, w harmonii.

Bo tak – ja też byłam wychowywana w ciągłym poczuciu winy. Ale to już przeszłość.
Nie zwlekaj. Czekam na Ciebie z radością!

 

 

Odbierz dostęp do szkolenia za:

79 TERAZ TYLKO 24 zł

Poznaj mnie lepiej:

Joanna Sławińska

Joanna Sławińska

Jestem kobietą po przejściach, która wreszcie żyje po swojemu.
Moja droga do tego była wyboista – najtrudniejsze życiowe doświadczenia, wychowanie na grzeczną i miłą dziewczynkę, wieloletnie dopasowywanie się do innych i zasługiwanie na miłość. Czyli można powiedzieć – standard.

A potem odkrywanie swoich mechanizmów i strategii przerwania, wzorców rodowych i głęboko zakorzenionych niszczących przekonań.
Zrozumienie, że jedyna droga do uleczenia siebie i swojego życia prowadzi przez odkrycie siebie i tego, co jest naprawdę MOJE. Nie rodziny, nie matki, nie partnera – tylko moje.

Dziś, po latach nauki, wypracowywania swoich metod pracy, łączenia różnych nurtów, po tysiącach godzin sesji i warsztatów z kobietami, wiem jedno. Tylko Ty wiesz, co jest dla Ciebie dobre – a ja pomogę Ci to odnaleźć. Wspieram kobiety w żegnaniu poczucia, że coś z nimi nie tak, że muszą się naprawiać, być jakieś.

Nie uczę niczego, czego sama nie doświadczyłam – bo wiedza nie leczy. Leczy doświadczanie, przeżywanie, czucie swojej prawdy. Leczy żegnanie z szacunkiem doświadczeń swoich i swoich przodków. Leczy zrozumienie swoich mechanizmów przetrwania i zobaczenie, że nam nie służą. Po to, żeby iść po swoje życie z lekkością.
Bo moim marzeniem jest, żebyś żyła po swojemu, w zgodzie ze sobą i swoim sercem.