Spotkanie rozwojowe dla kobiet
25.05, czwartek, 20.00
Samoakceptacja, czyli jak przestać być dla siebie katem.
Zainwestuj dwie godziny w intensywną sesję, która przyniesie Ci natychmiastowe efekty.
Spotkanie rozwojowe dla kobiet to nowa formuła intensywnej sesji online, które da Ci natychmiastowe rezultaty.
Spotkanie odbędzie się na zamkniętej grupie na Facebooku i potrwa ok. 2 godzin.
Bo żeby przejść głęboką zmianę – potrzebne jest nowe doświadczenie. Poznasz też kobiety podobne do siebie, które mają podobne wyzwania, a we wspierającym otoczeniu łatwiej o zmianę.
Zapraszam do spędzenia wspólnie tego wieczoru!
Nie potrzebujemy wrogów na zewnątrz – często same dla siebie jesteśmy największym katem…
👉 uważamy się za gorsze od innych, niewystarczające, nie takie
👉 wyłapujemy każde swoje uchybienie i potknięcie
👉 każda porażka urasta do ogromnych rozmiarów
👉 czujnie i krytycznie śledzimy każdy swój ruch
👉 dokopujemy sobie i katujemy się tym, co można było zrobić inaczej, lepiej
👉 nie doceniamy swoich sukcesów
👉 ciągle się porównujemy
👉 dążymy do nieistniejącego ideału
Skutkuje to tym, że zachowujemy się wobec siebie jak NAJGORSZY TRESER Z CYRKU – popędzamy się batem, karzemy, traktujemy nieżyczliwie, a czasem wręcz katujemy…
Najsmutniejsze jest to, że choć często narzekamy na naszych rodziców, że nie dostałyśmy tego, czego potrzebowałyśmy – dziś robimy sobie dokładnie to samo, czyli:
- nie stoimy przy sobie, tylko zajmujemy się wszystkimi wokół – ich dobrym samopoczuciem, potrzebami
- dopasowujemy się i dostosowujemy się ciągle do innych – umniejszając siebie
- porzucamy siebie w smutku, lęku, złości
- nie wspieramy się z życzliwością i czułością w trudnych sytuacjach
- unieważniamy swoje emocje, odczucia, pragnienia
- stawiamy swoje potrzeby na szarym końcu
Słowem – jesteśmy dla siebie najsurowszym sędzią, katem i wrogiem. I doskonale zdajemy sobie z tego sprawę…
A na koniec dziwimy się, dlaczego czujemy się samotne, puste w środku, niedokochane…
Ciągle szukamy na zewnątrz winnych, szukamy na zewnątrz ratunku, ukojenia…
A to jedna wielka iluzja!
„… bo jak on byłby inny, to moje życie byłoby lepsze”
„… bo jak dostałabym wreszcie dobre słowo od matki, to pokochałabym siebie”
„… bo jakby moi bliscy daliby mi to, czego kiedyś nie dostałam, poczułabym wreszcie swoją wartość”
Dopóki mieszka w Tobie kat, który na każdym kroku Cię odrzuca, niszczy, dokopuje – nawet wśród najbardziej życzliwych ludzi nie będziesz w stanie tego poczuć, zasypać tej dziury w sobie.
Jak mamy mieć dobre życie, jak mamy czuć się szczęśliwe i spełnione, jeśli to my same siebie niszczymy?
Nie da się, trzeba coś zmienić. Nad tym właśnie popracujemy na naszym warsztacie.
25 maja od 20:00 będziemy pracować nad tym, jak wyprosić kata z naszego życia.
Będziemy zmniejszać i żegnać „kata”, a następnie – przywoływać w sobie życzliwą Dorosłą, która:
stoi przy nas zawsze – jak najlepsza przyjaciółka
potrafi wesprzeć dobrym słowem, utuleniem
przeciwstawia się tym, którzy chcą nas umniejszyć
docenia najmniejsze sukcesy
rozumie nasze zranienia, traumy i z czułością pomaga je uleczyć
motywuje i wspiera z życzliwością
dba o nas, opiekuje się nami z miłością
✔ Jak zmieniłoby się Twoje życie?
✔ Jak przestałabyś zabiegać, zasługiwać na akceptację na zewnątrz?
✔ Jak przestałabyś się godzić na złe traktowanie?
Bo to zaczyna się w Tobie, nie przyjdzie z zewnątrz…
Nasze spotkanie odbędzie się 25.05 o g. 20.00 na zamkniętej grupie na Facebooku.
Wcześniej otrzymasz zadania wprowadzające, medytację, będziesz też mogła zadawać pytania – przed i po spotkaniu.
Spotkanie ma formę warsztatu, będziemy robić ćwiczenia, żebyś jak najwięcej wyniosła, poczuła, doświadczyła.
To drugie spotkanie w formule intensywnej sesji – spotkania rozwojowego. Po pierwszym, wyszłyście z energią i apetytem na więcej:
Bo żeby przejść głęboką zmianę – potrzebne jest nowe doświadczenie.
Poznasz też kobiety podobne do siebie, które mają podobne wyzwania, a we wspierającym otoczeniu łatwiej o zmianę ☺
Zapraszam do spędzenia wspólnie tego wieczoru!
Odbierz dostęp do Spotkania za: 39 zł
Opinie uczestniczek:
Poznaj mnie lepiej:
Joanna Sławińska
Jestem kobietą po przejściach, która wreszcie żyje po swojemu.
Moja droga do tego była wyboista – najtrudniejsze życiowe doświadczenia, wychowanie na grzeczną i miłą dziewczynkę, wieloletnie dopasowywanie się do innych i zasługiwanie na miłość. Czyli można powiedzieć – standard.
A potem odkrywanie swoich mechanizmów i strategii przerwania, wzorców rodowych i głęboko zakorzenionych niszczących przekonań.
Zrozumienie, że jedyna droga do uleczenia siebie i swojego życia prowadzi przez odkrycie siebie i tego, co jest naprawdę MOJE. Nie rodziny, nie matki, nie partnera – tylko moje.
Dziś, po latach nauki, wypracowywania swoich metod pracy, łączenia różnych nurtów, po tysiącach godzin sesji i warsztatów z kobietami, wiem jedno. Tylko Ty wiesz, co jest dla Ciebie dobre – a ja pomogę Ci to odnaleźć. Wspieram kobiety w żegnaniu poczucia, że coś z nimi nie tak, że muszą się naprawiać, być jakieś.
Nie uczę niczego, czego sama nie doświadczyłam – bo wiedza nie leczy. Leczy doświadczanie, przeżywanie, czucie swojej prawdy. Leczy żegnanie z szacunkiem doświadczeń swoich i swoich przodków. Leczy zrozumienie swoich mechanizmów przetrwania i zobaczenie, że nam nie służą. Po to, żeby iść po swoje życie z lekkością.
Bo moim marzeniem jest, żebyś żyła po swojemu, w zgodzie ze sobą i swoim sercem.