Porażka często jest przez nas traktowana jak koniec świata. Czujemy się gorsze, bo nie zrobiłyśmy tego, co założyłyśmy, uzależniamy swoją wartość od czegoś, co tak naprawdę nie powinno mieć z nią nic wspólnego.
Bywa, że taki lęk przed porażką sprawa, że przestajemy działać. Tak naprawdę to, że nie chcemy próbować to nasza największa porażka.
Posłuchaj nagrania o tym, czy można uzależniać poczucie własnej wartości od tego, czy realizujemy swoje założenia:
Od jakiegoś czasu przewartościowuje swoje życie. Odeszłam z toksycznej pracy, powiedziałam dość i szukam nowej.Jestem dla siebie dobra,wspieram siebie, uczę się, rozwijam.Boję się ale czuję się też silniejsza.Trzymajcie za mnie kciuki 🙂
Joanno dziękuje bardzo ale to bardzo za ten przekaz. Właśnie jestem nad ,,przepaścią”. Od 3 tygodni nie śmiałam się.( nawet mi się nie chce) Jest mi smutno…a ten filmik pojawił się w odpowiednim momencie. Masz racje – spróbuj ! Ostatnio moja ocena czyli interpretacja sytuacji nie jednej sprawiła , ze tak się czuje. Moja pewność siebie pikuje w dół. Mam wrażenie, że w pracy mam się wykazać( presja). Czy mam się poddać? I to wtedy, gdy postanowiłam pokazać swoje granice, i chcieć czegoś więcej od życia niż tylko praca. Mam prawo szczęśliwie żyć, z lekkością, spotykać się z ludźmi i bawić się: ) a nie służyć jako ,, niewolnik ludzi z pracy” chce kierować swoim życiem a nie aby inni kierowali moim życiem, pracą, wyborami. I kiedy to zrozumiałam mam pod górkę, jakby ludzie z pracy chcieli z powrotem mnie dawną, posłuszną. Tak jak mawiałaś ,, owieczka do obórki” I dokładnie zgadzam się, że porażka to lekcja albo wskazówka dla nas. Moja WARTOŚĆ nie zależy od opinii ludzi z pracy, jestem cudem a nie problemem do naprawienia. Prawda?! Jak zawsze masz piękne kolczyki i patrzę z interesowaniem. Dziękuje Ps. Mam nadzieje, że to przeczytasz i Cię poruszy.