fbpx
Małe dziecko z ciekawością ogląda paluszki i w s z y s t k i e części swojego ciała, z zainteresowaniem grzebie patykiem w psiej kupie, z uśmiechem puszcza bąki i wrzeszczy jak opętane w miejscu publicznym.
Do czasu aż dowiaduje się, że nie wolno, że to WSTYD!
Najpierw dowiadujemy się, wstydem jest:
? nie podzielić się zabawką
? złościć się i płakać
? myśleć o sobie
? dotykać się „tam”
? nie przywitać się z ciocią
… a potem, że to wstyd:
? całować się chłopakiem na ulicy
? nosić krótką spódniczkę
? śmiać się głośno i bezczelnie
? mówić o swoim szczęściu/radości/sukcesach
? mówić o swoich potrzebach
? myśleć o sobie – „Egoistka!”
? lubić seks
Itp. Itd. ta lista mogłaby zająć wiele stron…
Wstyd, podobnie jak poczucie winy jest narzędziem do tresury, szczególnie dziewczynek – na grzeczne i miłe.
Bo brzydko, nie wypada, „no wstydziłabyś się!”
Co ciekawe w różnych kulturach i religiach inne zachowania i części ciała są wstydliwe – tu włosy, tu piersi, tam stopy.
Bo ktoś kiedyś, nie wiadomo kto i kiedy obwieścił wszem i wobec, że tak właśnie będzie?
Bo pokolenie za pokoleniem powtarza to bez zastanowienia i przekazuje dalej?
Bo ciągle dajemy sobie wmówić, że bycie prawdziwą, bycie człowiekiem jest wstydliwe?
Już dość Dziewczyny!
Bo sprowadza się to do tego, że komuś przeszkadza krótka spódniczka, głośny śmiech, karmienie piersią czy przytulanie się osób tej samej płci (co ciekawe prawie goły biust na bilbordzie reklamujący myjnię samochodową już nie…)
A jeśli komuś przeszkadza, to przecież może zamieszkać w lesie, prawda? Zamiast tyranizować innych, może po prostu tego sam nie robić albo pożegnać te wszystkie przykre widoki i zachowania ?
Tak, wiem, żegnanie wstydu to proces.
Ale najpierw jest Twoja decyzja – że nikt nie będzie Ci mówił, co Ci wypada, a co nie, co wolno Ci robić w Twoim życiu, a co nie.
Bo jesteś już dużą dziewczynką i możesz o tym sama zdecydować!
Co powiesz na takie postanowienie noworoczne?
Że od dziś na wszelkie zbolałe miny pełne dezaprobaty, na ściągnięte w oburzeniu usteczka pani Dulskiej, która żyje ciągle w nas i ma się świetnie – po prostu szeroko się uśmiechniesz.
Możesz też podziękować za komplement, jak ktoś Cię nazwie wariatką czy egoistką ?
Nareszcie!
W ostateczności pokaż język ?
No wiem, mówiłam, ze jesteś już dużą dziewczynką, ale tu zrobię wyjątek, czasem sytuacja tego wymaga… ?